środa, 15 października 2014

Fotografia noworodkowa

Ostatnio często fotografuję niemowlęta. Niestety nie wszyscy rodzice wyrażają zgodę na publikację zdjęć, więc większości z nich po prostu nie mogę Wam pokazać. Tak czy inaczej chciałabym napisać trochę na ten temat.


Fotografia noworodkowa przybyła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Szybko stała się popularna. Wzbudza jeszcze ona jednak w nowych, dopiero uczących się macierzyństwa rodzicach dużo wątpliwości. Zadają wiele pytań na temat tego, jak wygląda taka sesja. Boją się, czy ich maluszek na pewno będzie bezpieczny. 
Sesję noworodkową najlepiej wykonać do 3 tygodnia życia, kiedy malec śpi jeszcze snem bardzo głębokim, łatwo układa się w słodkich pozycjach do zdjęcia. Ten etap życia dziecka jest niezwykle ulotny, a dzieci zmieniają się radykalnie. Warto więc uwiecznić te chwile na zdjęciach. Będą one pamiątką na lata, zarówno dla rodziców, jak i dziecka. Na sesję najlepiej zgłosić się jeszcze podczas ciąży, aby bez problemu dostosować termin sesji i zdążyć rozwiać wszystkie wątpliwości.


Rodzice małych pociech często boją się wychodzić z nimi z domu przez pierwsze dni ich życia. Przenośne studio pozwala jednak na wykonanie sesji w każdym miejscu. Często jest to właśnie bezpieczny, przytulny dom tych pociech. Podczas sesji nie ma pośpiechu. Jest czas na karmienie, przewijanie, uspokojenie maluszka i przytulenie do mamy.
Podczas fotografowania maluszków używam światła ciągłego, bądź światła zastanego.
Posiadam też rekwizyty, które pięknie sprawdzają się podczas sesji maluszków. Są wykonane z miękkiego tworzywa, jak np. te poniżej:





Dopasowuję je do głowy maluszka, ponieważ wiązane są wstążeczką. Nie ugniatają w ten sposób delikatnej główki dziecka.

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania dotyczące sesji noworodkowych, piszcie, bardzo chętnie na nie odpowiem i rozwieję wszystkie Wasze wątpliwości! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz